Mamy lidera! Tanew Harasiuki - Podlesianka Podlesie 4:0!
Na ten moment po cichu liczyli wszyscy sympatycy Tanwi! Po tym jak Tanew pokonała na własnym boisku Podlesiankę, znalazła się na samym szczycie ligowej tabeli!
Więcej w rozwinięciu...
To była bardzo udana niedziela dla naszych piłkarzy, którzy mimo nie najlepszej dyspozycji gości z Podlesia w tym sezonie, z respektem podeszli do rywala. W pierwszych minutach meczu więcej z gry mieli przyjezdni. Utrzymywali się dłużej przy piłce, jednak z uwagi na solidną postawę w obronie, nie wynikało z tego dla nas żadne zagrożenie. Tanew cierpliwie czekała na swoje okazje, które później nadeszły.
W około 30 minucie, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, zawodnik Podlesianki wybił piłkę przed własne pole karne, gdzie stał niepilnowany Damian Wójcik. Po tym jak zaczął składać się do strzału szybko doskoczył do niego jeden z obrońców, Damian sprytnie zamarkował strzał, przełożył piłkę na lewą nogę i z okolicy 15 metra technicznym strzałem po długim rogu dał nam prowadzenie 1:0! Do przerwy mieliśmy jeszcze kilka okazji do podwyższenia wyniku, ale wynik pozostał taki sam, bo w dobrych sytuacjach albo brakowało nam odrobiny precyzji, albo goście w ostatniej chwili oddalali niebezpieczeństwo.
Na początku drugiej połowy na twarzach gości było widać mobilizację do podjęcia walki o odmianę losów meczu, tym bardziej, że skromne jednobramkowe prowadzenie jeszcze o niczym nie przesądzało. Ich zamiary jednak szybko zostały stłumione, w momencie gdy kapitalną indywidualną akcję przeprowadził dobrze dysponowany w tym meczu Damian Wójcik. Damian dostał piłkę na skrzydło od Tomka Lewkowicza, minął obrońcę i popędził z nią w pole karne. Tam ograł jeszcze następnego i w sytuacji, gdy przewidywanym wyborem wydawało się wyłożenie piłki do nadbiegającego na piąty metr Kuby Waliłko, ten zaskoczył przeciwnika i uderzył z ostrego kąta po długim rogu umieszczając piłkę tuż obok słupka. 2:0!
Po kilkunastu minutach gry, indywidualnej akcji pozazdrościł Damianowi Kuba Waliłko. Po tym jak Kuba otrzymał krótkie podanie od Artura Małka z prawej strony, minął jednego obrońcę, następnie kolejnego i w sytuacji sam na sam podwyższył prowadzenie na 3:0! Trzecia bramka wniosła spokój do naszej gry i niestety więcej niepotrzebnego rozluźnienia, co jednak można było zrozumieć zważywszy na panującą upalną aurę. Pozwoliło to zawodnikom z Podlesia na stworzenie sobie dwóch dobrych okazji, na szczęście Rafał Kania bez zarzutów wywiązywał się ze swoich zadań.
Mimo zdecydowanego prowadzenia, nasi piłkarze wciąż mieli ochotę na więcej, co chwile przeprowadzając groźne ataki. Na około 10 minut przed końcem, Kuba Waliłko popisał się idealnym, około trzydziestometrowym podaniem za obronę do wychodzącego z głębi pola, niepilnowanego Damiana Oleksaka. Takiego podania nie można było zmarnować, Damian uderzył z pierwszej piłki i dał kibicom kolejne powody do radości- piłka w siatce, 4:0! Takim też wynikiem zakończyły się niedzielne zawody!
Po wygranym meczu, najczęściej mówi się o strzelcach bramek, ale docenić należy też wkład dokonującego wyborów kadrowych trenera Mariusza Jednacza oraz reszty zawodników. Rafał na bramce zachowywał czujność przez pełne 90 minut, Kamil Majcher i Marek Zwolak, byli praktycznie nie do przejścia na środku obrony, podobnie jak Sławek Baryła i Jacek Pieróg na bokach. W środku pola dzielnie walczyli Tomek Lewkowicz i niezmordowany Damian Oleksak. Nasi skrzydłowi, czyli Łukasz Pawęzka i Kuba Młynarski dawali nam dodatkowy impuls do ataków, a napastnicy, czyli wymienieni już Kuba Waliłko i Damian Wójcik, zrobili co do nich należało strzelając bramki. Nie można też zapomnieć o zawodnikach, którzy weszli z ławki. Cieszy fakt, że zmiennicy również potrafią zaznaczyć swoją obecność na boisku. Artur Małek zaliczył asystę, Michał Świąder solidnie zastąpił Jacka, a Wojtek Lewkowicz i Łukasz Małysza pomogli w ostatnich minutach zabezpieczyć drugą linię. Pochwały jak najbardziej zasłużone, niech będą zatem dodatkową motywacją przed kolejnymi spotkaniami.
Osiągnięty rezultat sprawił, że Tanew zasiadła na fotelu lidera ligi! Za tydzień czeka nas pojedynek z bardzo wymagającym przeciwnikiem, a mianowicie Złotsanem Kuryłówka, który dobrze spisuje się w obecnych rozgrywkach. Cieszymy się z lidera, ale jednocześnie koncentrujemy już na tym, żeby na tej pozycji znajdować się też po następnej kolejce!