- autor: jaQb14, 2017-04-18 17:16
-
Rotunda Krzeszów – Tanew Harasiuki 2:0
Trzeci mecz i trzecia porażka- wciąż musimy czekać na pierwsze punkty w rundzie wiosennej. Tym razem lepsza od naszej drużyny okazała się Rotunda. Tanew tym samym straciła pozycję lidera, spadając na trzecie miejsce w tabeli.
Więcej w rozwinięciu...
Tanew rozpoczęła mecz głęboko cofnięta na własną połowę, z nastawieniem na grę z kontrataku. Rotunda prowadziła grę, ale nie była w stanie przebić się w nasze pole karne. W pierwszych minutach Tanew dwa razy groźnie skontrowała. Po dobrych podaniach Kuby Waliłko za obronę rywala, Paweł Tryka dwukrotnie zmuszał do interwencji bramkarza Rotundy. W miarę upływu czasu gospodarze częściej przedostawali się w okolice naszej bramki, głównie przy okazji często wykonywanych rzutów rożnych.
Zwarte szyki obronne Tanwi przerwane zostały w 30 minucie, kiedy to po faulu naszego obrońcy na granicy pola karnego podyktowany został rzut karny. Kania był bardzo bliski obrony strzału, ale ostatecznie piłka po jego rękach wpadła do siatki. 1:0.
Kilka minut po stracie gola piłka ponownie wpadła do bramki Tanwi, tym razem po precyzyjnym strzale z dystansu. Na nasze szczęście trafienie to nie zostało uznane, gdyż sędzia uznał, że jeden z zawodników gospodarzy będący na spalonym, absorbował uwagę bramkarza. Rotunda miała jeszcze jedną, znakomitą szansę do powiększenia prowadzenia. Po tym jak jeden z naszych obrońców przyjmował piłkę brzuchem, sędzia niesłusznie podyktował rzut karny, dopatrując się zagrania ręką. Oliwa okazała się sprawiedliwa i gracz Rotundy przestrzelił z jedenastego metra ponad bramką. Tuż przed przerwą bramkę zdobyć mogła także Tanew. Po składnej akcji, z dwudziestego metra mocno lewą nogą uderzył Kuba Waliłko. Piłka po strzale zmierzała tuż pod porzeczkę, ale świetną interwencją popisał się bramkarz rywala. Wynik do przerwy 1:0.
Druga połowa nie przyniosła większych zmian w obrazie meczu. To gospodarze częściej utrzymywali się przy piłce, a Tanew starała się kontrować. Kilka z kontr mogło, a nawet powinno zakończyć się bramką wyrównującą, lecz w decydujących momentach brakowało dokładności. Rotunda także miała wiele okazji do strzelenia drugiego gola, ale świetnie w bramce spisywał się Rafał Kania, kilkukrotnie ratując nasz zespół.
W 62 minucie Krzeszowianie dopięli swego i mogli cieszyć się z drugiej bramki. Rafał ponownie bliski był obrony strzału przeciwnika z bliskiej odległości, ale odbita przez niego piłka wpadła jednak do siatki. Ostatnie pół godziny meczu było już raczej pod kontrolą gospodarzy, Tanew nie stworzyła sobie klarownej okazji do zdobycia bramki kontaktowej i wynik spotkania już się nie zmienił.
Kolejny brak zdobyczy punktowej ma swoje odbicie w układzie tabeli. Tanew ustąpiła miejsca na fotelu lidera na rzecz Sparty Jeżowe, a sama zajmuje obecnie trzecie miejsce, tracąc do lidera 2 punkty. Z uwagi na niewielkie różnice punktowe, miejsca w czubie tabeli cały czas są sprawą otwartą, aby jednak utrzymać kontakt z czołówką musimy zacząć zdobywać punkty. Najbliższa okazja ku temu w niedzielę w meczu z Jarocinem.